Czy Pana firma pomaga również klientom prywatnym?
Moja działalność, zakres świadczonych usług oraz organizacja pracy adresowana jest przede wszystkim do firm. Oznacza to, że w miarę możliwości czasowych czy też tzw. “mocy przerobowych”, po zrealizowaniu zadań dla klientów firmowych, pomagam również klientom prywatnym. Jednak dzieje się to na zasadach zbliżonych do pomocy dla firm. Pomoc dla klientów indywidualnych nie jest przedmiotem głównego nurtu mojej działalności.
To oznacza w praktyce że:
- ilość czasu i mocy przerobowych, które mogę poświęcić klientom indywidualnym zależy od tego ile tego czasu i mocy przerobowych pozostaje mi po udzieleniu najpierw pomocy klientom biznesowym,
- regularne godziny mojej pracy nie są dedykowane klientom indywidualnym – większość mojej pracy odbywa się w typowych godzinach roboczych. Czasami tylko działam w godzinach popołudniowych czy wieczornych – a najczęściej właśnie w takich godzinach klienci indywidualni oczekują pomocy – gdy już wrócą do domu np. po całym dniu pracy,
- nie prowadzę typowego warsztatu, do którego klient indywidualny może w sprzyjającym dla niego momencie, przynieść sprzęt do naprawy (bez zapraszania informatyka do domu), a potem go odebrać.
Dlaczego zatem przy potencjalnych niedogodnościach jakie związane są z tradycyjną formę pomocy dla klientów indywidualnych, jednak staram się świadczyć usługi dla nich? Mam kilka powodów:
- moje umiejętności, doświadczenie i styl pracy odpowiadają bardziej informatykom w dużych korporacjach, ja jednak w miarę możliwości dzielę się nimi z klientami prywatnymi. Oznacza to, że klient prywatny najczęściej jest bardziej zadowolony z moich usług, świadczonych na wyższym poziomie, niż z usług typowego “Pana Fachowca od komputerów”. Co ciekawsze, bardzo często koszt mojej usługi jest niższy.
- pracując z firmami, wypracowałem skuteczne umiejętności i doświadczenia w zakresie pomocy zdalnej, realizowanej poprzez telefon i program TeamViewer. Oznacza to, że na “dzień dobry” mam pewną przewagę nad firmami, które tylko dojeżdżają do klienta prywatnego czy prowadzą serwis stacjonarny. W ten sposób (bardziej pasujący klientowi) mogę rozwiązać sporo problemów informatycznych:
- taniej niż wyjazdowo,
- czasami o bardzo nietypowych godzinach (typu np. 21:00 – 23:00), w których tradycyjna wizyta raczej nie mogła by się odbyć,
- bez konieczności odwiedzania klienta w domu – co dla wielu osób ma duże znaczenie – w końcu wizyta fachowca to jednak wizyta w domu obcej osoby, nie każda sytuacja w domu temu sprzyja,
- na duże odległości – czyli pomagam np. na drugim końcu Polski, w małej miejscowości, albo wręcz na kempingu pod namiotem, zagranicą na wakacjach – czyli tam gdzie trudno o dobrego doświadczonego informatyka,
- często bez oczekiwania na termin wizyty ale od ręki, w ramach tej samej rozmowy telefonicznej,
- czasochłonne zadania informatyczne (np. odzyskiwanie danych, które trwa np. kilka godzin) mogą być robione w kilku sesjach w ciągu jednego dnia. Podczas pierwszej sesji np. uruchamiany jest np. czasochłonny proces, po ustaleniu z klientem informatyk przerywa połączenie zdalne i “wirtualną wizytę” u klienta, a gdy czasochłonny proces dobiegnie końca np. za kilka godzin, nawiązywana jest druga sesja zdalna aby sprawdzić efekty np. odzyskiwania danych. W efekcie informatyk “nie siedzi klientowi na głowie” przez kilka godzin, a sama usługa informatyczna dla klienta jest dużo tańsza niż gdyby informatyk przyjechał i przez te kilka godzin nadzorował postęp fizycznie na miejscu – nie jest więc angażowany jego czas.
Przykładowe problemy informatyczne, które najczęściej udaje się rozwiązać zdalnie:
- konfiguracja poczty elektronicznej,
- konfiguracja drukarki lokalnej czy podłączonej po sieci,
- usunięcie mniejszych infekcji,
- wsparcie w zakresie instalacji czy konfiguracji jakiegoś programu,
- podstawowy zakres odzyskiwania skasowanych plików,
- konfiguracja czy rozwiązywanie większości problemów z domowymi serwerami NAS,
- zmiany konfiguracji sieci WiFi w domowych routerach – zmiany haseł, zmiany nazwy sieci, dodatkowe zabezpieczenia po adresie MAC.